Pieniny


W drugiej połowie lutego 2008 wybraliśmy się z Agnieszką na kilka dni w Pieniny. Udało się nam trafić jeden dzień konkretnej zimy ze śniegiem i dziesięciostopniowym mrozem. Ze względu na kiepską pogodę i odwilż w kolejnych dniach skróciliśmy nasz wyjazd. Mimo wszystko udało nam się zaliczyć dwa najważniejsze szczyty Pienin- Trzy Korony i Sokolicę. Przeszliśmy także malowniczym szlakiem wzdłuż Dunajca ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru. Termin był dobry o tyle, że udało się uniknąć tłumów, które wyjątkowo dają się we znaki w tym zakątku polskich gór. Ponoć w sezonie na szczyt Trzech Koron kupuje się bilety i czeka w kolejce…

Czerwony szlak Szczawnica - Sromowce Niżne wzdłuż Dunajca

Czerwony Klasztor po stronie słowackiej. W tle Trzy Korony.

Sromowce Niżne ze szczytu Trzech Koron

Sromowce Niżne ze szczytu Trzech Koron

Więcej zdjęć (Picasa) »

No comments yet

Dodaj komentarz